BANIA AGAFII OLEJ NA POROST WŁOSÓW

Dzisiaj napiszę co nieco o produkcie którego używam od około 3 miesięcy i to już najwyższa pora, by pochwalić się swoimi spostrzeżeniami. Mowa o olejku na porost włosów Babuszki Agafii, który ma mi pomóc zapuścić włosy niczym u Roszpunki. Chcecie wiedzieć, czy warto zainwestować w tę buteleczkę wypełnioną przeróżnymi olejkami prosto z Rosji? 
Olejku Bania Agafii używam już od 3 miesięcy. Znajduje się on w przeźroczystej, zakręcanej butelce o pojemności 250ml. Grafika jest typowa dla kosmetyków tej firmy - ze środka spogląda na nas wesoła starsza pani, a wszystkie napisy są w języku rosyjskim. Wewnątrz znajduje się tubka wypełniona nasionami która na pewno dodaje uroku i sprawia że produkt wydaje się jeszcze bardziej naturalny. Sam olej jest w żółtawym odcieniu i ma całkiem przyjemny zapach.

Olej ma bardzo bogaty skład - w 100% naturalny. Bardzo przyjemnie nakłada się go na włosy. Konsystencja jest jak dla mnie idealna- nie za gęsta ani nie za rzadka. Zazwyczaj nakładam go na 2-3 godziny przed myciem włosów. Nigdy nie miałam problemów z jego zmyciem.
Olejek ma  przyśpieszać porost włosów przy regularnym stosowaniu. Ja nakładam go na włosy przynajmniej 2 razy w tygodniu. Efekty po prawie trzech miesiącach są zdecydowanie zauważalne. Im dłużej stosuje olejowanie tym lepiej wyglądają moje włosy. Śmiało mogę napisać, że po tym olejku włosy są niesamowicie miękkie, gładkie i nie ma efektu puszenia. Jestem bardzo zadowolona z niego- nie jest drogi (ok.20zł), jest bardzo wydajny, super sprawdza się na moich farbowanych włosach. Jedynie mogę się przyczepić do tego, że te ziarenka się trochę wylewają z olejkiem ale nie jest to jakaś bardzo irytująca rzecz , Podsumowując- szczerze polecam.

 Znacie ten olejek? Jestem ciekawa co o nim sądzicie, i czego same używacie 
Dostępność: BIAŁYKREDENS

28 komentarzy :

  1. Musiałabym kiedyś spróbować, bo mam strasznie zniszczone rozjaśnianiem włosy

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mnie interesują te olejki, kuszą po prostu. Ale obawiam się, że na dłuższą metę mogę mieć problem z systematycznością ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. miałam inną wersję (odżywczą) ale pozostałe dwie bardzo mnie kuszą :)

    OdpowiedzUsuń
  4. szkoda, że porostu nie przyspiesza jak obiecują :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam tego olejku, nie używam takich specyfików do włosów :D.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak się włosy nie pusza to dobry dla mnie,bo mam z tym problem.

    OdpowiedzUsuń
  7. świetny ma skład :) jeszcze nie używałam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. też polecam :) u mnie ograniczył troszkę przetłuszczanie włosów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje standardowo i tak są myte co 1-2 dni, więc nie zauważyłam żeby przedłużał ich świeżość :)

      Usuń
  9. Kolejny do koszyka w DDD :) Cholera jasna, muszę przestać tutaj zaglądać :P :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to jeszcze nie wszystko z rosyjskich świetności! :D

      Usuń
  10. Świetny jak na razie stosowałam balsam z Bania Agafii i jestem zachwycona także na pewno wypróbuje też i tego cudu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zaciekawiłaś mnie tym olejkiem, przemyślę czy go sobie czasem nie zamówić ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Brzmi nieźle i cena jest bardzo zachęcająca :-) Szkoda, że mam takie zapasy...

    OdpowiedzUsuń
  13. uwielbiam kosmetyki do włosów od agafii i czuję się skuszona na ten olejek, w końcu każdy centymetr włosa jest na wagę złota jak ktoś zapuszcza tak jak ja ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam wrażenie, że rosyjskie kosmetyki maja coraz to ładniejsze opakowania :) Olejki bardzo lubię (chociaż czasem mam problem z systematycznością), więc może dam się również skusić tej sztuce :)

    OdpowiedzUsuń
  15. R rosyjskich perełek polubiłam maske drożdzową do włosów i tonik do twarzy, szampony mi nie odpowiadały.. zaprzestałam szukania dalszych wrażeń lae miło jest popatrzeć że sprawdzają się u innych.

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie znam rosyjskich specyfików, ale czas zainwestować w dobre kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  17. kiedyś muszę go wypróbować, bo też mi się te opakowania podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  18. pragnę go :3 olejowałabym się, cała!!

    OdpowiedzUsuń
  19. Baby hair jak najbardziej mile widziane ;) jednak olej z kiełków pszenicy (na który mam uczulenie) niestety go u mnie skreśla :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojj, szkoda.. Ja na szczęście nie mam uczulenia na żadne oleje :)

      Usuń
  20. Anonimowy11/02/2016

    Opakowanie mnie powaliło :) Świetny pomysł, nawet jeśli niepraktyczny :) Ciekawe czy moje hairy by wzmocnił

    OdpowiedzUsuń