Po ciężkim dniu każdy z nas powinien znaleźć czas na idealny relaks w wannie. Dlatego też dzisiaj postanowiłam wam pokazać Musującą kule do kąpieli Bomb Cosmetics, która skradła moje serce! Spośród bogatej oferty zapachowej wybrałam Fresh Berry. Jeśli jesteście zainteresowani tym, jak ta kula się u mnie spisała, to zapraszam do dalszej części wpisu!
Kulę otrzymujemy zapakowaną w przezroczystą folię z naklejoną etykietą z nazwą zapachu.Jak widzicie, kula jest dosyć duża (waga: 160 g). Ta musująca bomba zwraca uwagę. Wygląda tak słodko i uroczo, że można ją pomylić z babeczką do jedzenia. Jest cała różowa, a u góry ma jakby bitą śmietanę z kolorową posypką. Świeże maliny kojarzą mi się z latem. Pachną pięknie, a jeszcze lepiej smakują. Podobnie jest z zapachem tej kuli. Pachnie intensywnie, słodko, ale jest to zapach świeży, a nie duszący. Rozchodzi się po całej łazience i sprawia, że kąpiel zamienia się w przyjemne doznanie ;)
Kula barwi wodę na różowy kolor. Działa nie tylko relaksująco, ale także bardzo fajnie nawilża skórę. Po kąpieli, nie potrzebowałam już wmasowywać w skórę balsamu nawilżającego.
Gorąco polecam wszystkim zakup tych kul! :)
Kulę otrzymujemy zapakowaną w przezroczystą folię z naklejoną etykietą z nazwą zapachu.Jak widzicie, kula jest dosyć duża (waga: 160 g). Ta musująca bomba zwraca uwagę. Wygląda tak słodko i uroczo, że można ją pomylić z babeczką do jedzenia. Jest cała różowa, a u góry ma jakby bitą śmietanę z kolorową posypką. Świeże maliny kojarzą mi się z latem. Pachną pięknie, a jeszcze lepiej smakują. Podobnie jest z zapachem tej kuli. Pachnie intensywnie, słodko, ale jest to zapach świeży, a nie duszący. Rozchodzi się po całej łazience i sprawia, że kąpiel zamienia się w przyjemne doznanie ;)
Kula barwi wodę na różowy kolor. Działa nie tylko relaksująco, ale także bardzo fajnie nawilża skórę. Po kąpieli, nie potrzebowałam już wmasowywać w skórę balsamu nawilżającego.
Gorąco polecam wszystkim zakup tych kul! :)