Dzisiaj napiszę co nieco o produkcie którego używam od około 3 miesięcy i to już najwyższa pora, by pochwalić się swoimi spostrzeżeniami. Mowa o olejku na porost włosów Babuszki Agafii, który ma mi pomóc zapuścić włosy niczym u Roszpunki. Chcecie wiedzieć, czy warto zainwestować w tę buteleczkę wypełnioną przeróżnymi olejkami prosto z Rosji?


Olej ma bardzo bogaty skład - w 100% naturalny. Bardzo przyjemnie nakłada się go na włosy. Konsystencja jest jak dla mnie idealna- nie za gęsta ani nie za rzadka. Zazwyczaj nakładam go na 2-3 godziny przed myciem włosów. Nigdy nie miałam problemów z jego zmyciem.

Olejek ma przyśpieszać porost włosów przy regularnym stosowaniu. Ja nakładam go na włosy przynajmniej 2 razy w tygodniu. Efekty po prawie trzech miesiącach są zdecydowanie zauważalne. Im dłużej stosuje olejowanie tym lepiej wyglądają moje włosy. Śmiało mogę napisać, że po tym olejku włosy są niesamowicie miękkie, gładkie i nie ma efektu puszenia. Jestem bardzo zadowolona z niego- nie jest drogi (ok.20zł), jest bardzo wydajny, super sprawdza się na moich farbowanych włosach. Jedynie mogę się przyczepić do tego, że te ziarenka się trochę wylewają z olejkiem ale nie jest to jakaś bardzo irytująca rzecz , Podsumowując- szczerze polecam.
Znacie ten olejek? Jestem ciekawa co o nim sądzicie, i czego same używacie
Dostępność: BIAŁYKREDENS
Musiałabym kiedyś spróbować, bo mam strasznie zniszczone rozjaśnianiem włosy
OdpowiedzUsuńBardzo mnie interesują te olejki, kuszą po prostu. Ale obawiam się, że na dłuższą metę mogę mieć problem z systematycznością ;)
OdpowiedzUsuńmiałam inną wersję (odżywczą) ale pozostałe dwie bardzo mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że porostu nie przyspiesza jak obiecują :P
OdpowiedzUsuńNie znam tego olejku, nie używam takich specyfików do włosów :D.
OdpowiedzUsuńJak się włosy nie pusza to dobry dla mnie,bo mam z tym problem.
OdpowiedzUsuńświetny ma skład :) jeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuńteż polecam :) u mnie ograniczył troszkę przetłuszczanie włosów
OdpowiedzUsuńMoje standardowo i tak są myte co 1-2 dni, więc nie zauważyłam żeby przedłużał ich świeżość :)
UsuńBaby hair mile widziane :)
OdpowiedzUsuńZawsze! :)
UsuńKolejny do koszyka w DDD :) Cholera jasna, muszę przestać tutaj zaglądać :P :*
OdpowiedzUsuńA to jeszcze nie wszystko z rosyjskich świetności! :D
UsuńŚwietny jak na razie stosowałam balsam z Bania Agafii i jestem zachwycona także na pewno wypróbuje też i tego cudu :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym olejkiem, przemyślę czy go sobie czasem nie zamówić ;)
OdpowiedzUsuńBrzmi nieźle i cena jest bardzo zachęcająca :-) Szkoda, że mam takie zapasy...
OdpowiedzUsuńuwielbiam kosmetyki do włosów od agafii i czuję się skuszona na ten olejek, w końcu każdy centymetr włosa jest na wagę złota jak ktoś zapuszcza tak jak ja ;)
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że rosyjskie kosmetyki maja coraz to ładniejsze opakowania :) Olejki bardzo lubię (chociaż czasem mam problem z systematycznością), więc może dam się również skusić tej sztuce :)
OdpowiedzUsuńR rosyjskich perełek polubiłam maske drożdzową do włosów i tonik do twarzy, szampony mi nie odpowiadały.. zaprzestałam szukania dalszych wrażeń lae miło jest popatrzeć że sprawdzają się u innych.
OdpowiedzUsuńfajny, trzeba sprobować
OdpowiedzUsuńNie znam rosyjskich specyfików, ale czas zainwestować w dobre kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńkiedyś muszę go wypróbować, bo też mi się te opakowania podobają :)
OdpowiedzUsuńpragnę go :3 olejowałabym się, cała!!
OdpowiedzUsuńchce go chce go :3
OdpowiedzUsuńMoże po niego sięgnę :)
OdpowiedzUsuńBaby hair jak najbardziej mile widziane ;) jednak olej z kiełków pszenicy (na który mam uczulenie) niestety go u mnie skreśla :/
OdpowiedzUsuńOjj, szkoda.. Ja na szczęście nie mam uczulenia na żadne oleje :)
UsuńOpakowanie mnie powaliło :) Świetny pomysł, nawet jeśli niepraktyczny :) Ciekawe czy moje hairy by wzmocnił
OdpowiedzUsuń